Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 50 spotkań zespół AZ wygrał 20 razy i zanotował tyle samo porażek oraz 10 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu piłkarze Heerenveenu nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 11. minucie na listę strzelców wpisał się Henk Veerman. To już trzecie trafienie tego zawodnika w sezonie. Piłkarze gości odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 14. minucie bramkę wyrównującą zdobył Vangelis Pavlidis. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Timo Letschert z drużyny gości. Była to 38. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę AZ przyniosły efekt bramkowy. W 50. minucie Aslak Fonn dał prowadzenie swojemu zespołowi. Asystę zaliczył Vangelis Pavlidis. W 57. minucie za Filipa Stevanovicia wszedł Erik Nygren. Trener Heerenveenu postanowił zagrać agresywniej. W 76. minucie zmienił pomocnika Rodneya Kongola i na pole gry wprowadził napastnika Arjena van der Heidego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Jedenastka gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna AZ, strzelając kolejnego gola. W 88. minucie wynik ustalił Dani de Wit. Przy zdobyciu bramki asystował Tijjani Reijnders. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-3. Arbiter nie ukarał zawodników Heerenveenu żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną żółtą. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka AZ w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 11 września zespół AZ zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie PSV Eindhoven. Natomiast 12 września FC Groningen będzie gościć jedenastkę Heerenveenu.