Po sobotnim półfinale kibice ostrzyli sobie apetyty na walkę Austriaka z reprezentantami Rosji. Ale ani Roman Akimienko czy Nikita Aleksiejew nie byli w stanie odebrać mu zwycięstwa. Popularny "Franky" zaliczył komplet 15 punktów - drugi w klasyfikacji Akimienko o jedno "oczko" mniej. Na ostatnim stopniu podium znalazł się Fin, Antti Aakko. - Sanok zapamiętam do końca życia. Wspaniale było tutaj jeździć no i wygrać upragniony medal - mówił mocno wzruszony Zorn. W niedzielę był klasą sam dla siebie. W 6. biegu mimo przegranego startu, wspaniałą szarżą przegonił jednego z najgroźniejszych rywali - Anttiego Aakko. - Franky był nie do pokonania - przyznał na konferencji prasowej Fin. Obaj zawodnicy znają się doskonale. W przeszłości trenowali razem na torach lodowych w Szwecji. Po zawodach wszyscy zawodnicy chwalili sanocki tor. - Nawierzchnia była naprawdę szybka. Można było wykorzystać moc motocykli. Kibice także byli wspaniali. Widać, że żużel coraz bardziej wam się podoba - przyznał złoty medalista Mistrzostw Europy. Jedyny reprezentant Polski w finałach - Grzegorz Knapp, został sklasyfikowany na 13. miejscu. W pięciu biegach dwukrotnie zajął trzecie miejsce, co dało mu skromny dorobek 2. pkt. - Jestem zły, bo mogło być lepiej - kręcił głową polski żużlowiec. - Niestety w decydujących momentach sprzęt nie działał tak jak powinien. Ale cieszę się, że mogłem wystąpić na mistrzostwach Europy w swoim kraju - mówił Knapp. Pozytywną opinię na temat organizacji sanockiej imprezy wyraził szwedzki sędzia Ice Speedway'a Krister Gardell: - Wszystko było przeprowadzone w jak najlepszym porządku. Cieszymy się, że kolejny kraj dołączył do lodowo żużlowego ścigania. Główni organizatorzy ME - Paweł Ruszkiewicz oraz Bronisław Hahn nie ukrywali, że to nie koniec ich marzeń i aspiracji. - Teraz musimy przez kilka dni odpocząć, a później zabieramy się do pracy. Za rok chcielibyśmy się podjąć organizacji zawodów z cyklu Grand Prix, a za dwa lata może nawet jednej z eliminacji do mistrzostw świata - mówił Ruszkiewicz. - Jestem jak najbardziej za, bo im częstsze imprezy w naszym kraju, tym większa szansa na popularyzację żużla na lodzie w Polsce - dodał Knapp. Jak na razie sanocki tor lodowy "Błonie" jest jedynym obiektem w naszym kraju, który spełnia wymogi Ice Speedway'a. - Przez ostatnie dni włożyliśmy masę wysiłku, by lód był w jak najlepszym stanie. Po każdych zawodach nasza ekipa przez całą noc pracowała, by wyrównać nawierzchnię po wcześniejszych wyścigach. Nie boimy się kolejnych wyzwań i na pewno będziemy zabiegać o kolejne imprezy - przyznał Tomasz Dańczyszyn z sanockiego MOSiR-u, "ekspert" od przygotowania lodowo-żużlowego toru. Bartosz Wiśniewski, Sanok Klasyfikacja generalne Mistrzostw Europy 1. Frank Zorn - Austria (3,3,3,3,3) 15 2. Roman Akimienko - Rosja (3,3,3,3,2) 14 3. Antti Aakko - Finlandia (2,2,2,3,3) 12 4. Igor Kononow - Niemcy (t,3,2,3,3) 11 5. Nikita Aleksiejew - Rosja (2,2,3,2,2) 11 6. Antonin Klatovsky - Czechy (3,1,3,0,1) 8 7. Rene Stellingwerf - Holandia (0,2,1,2,3) 8 8. Harald Simon - Austria (2,3,0,2,1) 8 9. Johnny Tuinstra - Holandia (3,1,1,1,2) 8 10. Stefan Pletschacher - Niemcy (2,2,2,1,0) 7 11. Dmitrij Czaczin - Niemcy (1,0,0,2,2) 5 12. Nikołaj Ryabokon - Rosja (1,1,u,1,1) 4 13. Grzegorz Knapp - Polska (0,1,1,0,0) 2 14. Marian Kreklau - Niemcy (1,0,0,0,1) 2 15. Sven Holstein - Holandia (1,0,t,1,u) 2 16. Johan Lundqvist - Szwecja (d,0,d,0,-) 0 R1. Patrick Sohlberg - Szwecja (0) 0 R2. Gosta Sundelin - Szwecja (2,0) 2