Przed 36. kolejką sądeczanie mieli jeszcze cień szansy na pozostanie w lidze, ale musieli pokonać Cracovię. Ta sztuka im się nie udała. W 55. minucie karnego nie wykorzystał Maciej Małkowski, ale remis też nic nie dałby drużynie Moskala.- To bardzo trudny moment dla wszystkich, którzy są związani z Sandecją - powiedział Moskal. - Nie tak sobie wyobrażałem to spotkanie. Mecz "o życie", a w pierwszej połowie nie udźwignęliśmy presji. Wiedzieliśmy, że chcąc dalej myśleć o utrzymaniu musimy ten mecz wygrać. W drugiej połowie udało się stworzyć kilka okazji, ale nie udało się ich wykorzystać- żałował trener Sandecji. W lepszym nastroju był szkoleniowiec Cracovii Michał Probierz. - Chcieliśmy zająć dziewiąte miejsce w tabeli i to sobie zapewniliśmy. Trudno teraz zmotywować zespół, co było widać w Gdyni. Martwi, że w kolejnym meczu jest rzut karny przeciwko nam. Mogliśmy sobie popsuć ten mecz, a w pierwszej połowie mieliśmy wszystko pod kontrolą - mówił Probierz. - Wydawało się, że kwestią czasu jest, gdy zdobędziemy drugą bramkę, ale spotkanie nieco się odmieniło. Powiedziałem zawodnikom przed meczem, że to jest dla nas w pewnym stopniu początek okresu przygotowawczego. Pierwszy krok został zrobiony, dobrze iż wygranym meczem. W następnym meczu będziemy mogli eksperymentować - podsumował. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz