"Wiem, że ostatnio miał też problemy finansowe i jakieś kłopoty rodzinne. Dzwonił do mnie jeszcze w sobotę wieczorem, chciał jakoś miło spędzić ostatki" - zdradził gazecie jeden z jego najbliższych przyjaciół, prosząc o anonimowość. Rutka miał wyjątkowo bogatą karierę. Piłkarz, popularnie zwany przez kolegów i kibiców "Łydą", rozegrał ponad 60 spotkań w ekstraklasie - w barwach Legii, Widzewa i Korony. U schyłku kariery sportowej wrócił do rodzinnych Pionek, by pomóc klubowi, jako grający szkoleniowiec. Pozostawił żonę i dwoje dzieci. Pogrzeb Sławomira Rutki odbędzie się we wtorek o godz. 14.30 w Pionkach, w kościele pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny przy Alejach Lipowych.