Saleta oddał nerkę swojej córeczce Nicole. Parę dni po operacji z powodu powikłań trafił w ciężkim stanie do szpitala. Tuż przed świętami jego stan uległ wyraźnej poprawie i bokser opuścił szpital. Saleta szybko wraca do formy. Od paru dni trenuje, a także wspólnie z swoją partnerką, Ewą, stara się o dziecko. - Wcześniej bałem się o szwy, ale teraz pracuję nad tym - zdradza z uśmiechem. Pięściarz ma już dwie córki z poprzednich małżeństw. 14-letnią Nicole i 6-letnią Nadię. Czy teraz marzy o chłopcu? - Właściwie to nie mam żadnych preferencji, jeśli chodzi o płeć - mówi bokser. - Najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe - podkreśla.