Przed nią były to: Chris Evert-Lloyd, Evonne Goolagong, Martina Navratilova, Tracy Austin, Steffi Graf, Monica Seles, Arantxa Sanchez-Vicario, Martina Hingis, Lindsay Davenport, Jennifer Capriati, Venus Williams, Serena Williams, Kim Clijsters, Justine Henin, Amelie Mauresmo, Maria Szarapowa, Ana Ivanovic i Jelena Jankovic. Serena Williams w sumie była numerem jeden na świecie przez 72 tygodnie, w tym 11 ostatnich. Natomiast Safina dotychczas była najwyżej na drugiej pozycji, a w poniedziałek -jako druga Rosjanka po Szarapowej (razem 17 tygodni) - znajdzie się na prowadzeniu. W ten sposób Dinara powtórzy wynik swojego starszego brata Marata Safina, który również był numerem jeden w rankingu ATP Tour. "To marzenie każdej dziewczyny grającej zawodowo w tenisa, a dla mnie ten sukces będzie miał dodatkowe znaczenie: wreszcie Marat nie będzie mówić dłużej, że był numerem jeden, a ja nie. To da mnie wielki honor" - powiedziała Safina. Rosjanka w ciągu ostatnich 12 miesięcy wygrała cztery turnieje WTA: w Berlinie (maj), Los Angeles (lipiec), Montrealu (sierpień) i w Tokio (październik). Pięciokrotnie w tym cyklu ponosiła porażki w finale, a w sierpniu zdobyła srebrny medal olimpijski igrzysk w Pekinie.