W specjalnie wydanym oświadczeniu Saez zapowiedział, że jego decyzja jest "nieodwołalna". Hiszpania zajęła trzecie miejsce w grupie A podczas Euro 2004 i nie awansowała do ćwierćfinału. Saez mimo to chciał wypełnić swoją umowę z hiszpańską federacją, która wygasała po MŚ 2006, ale w piątek zmienił zdanie. Hiszpańskie media, nawet przed rezygnacją selekcjonera, zastanawiały się nad jego następcą. Numerem jeden w ich rankingu jest Luis Aragones, obecnie szkoleniowiec Mallorki . Tak twierdzi "AS", a zgadza się z nim "Marca". "Saez jest przeszłością, a Luis jest przyszłością" - napisał ten sportowy dziennik. W następnej kolejności wymieniano kandydaturę Vicente del Bosque, byłego trenera Realu Madryt, jednak on ostatnio objął posadę w Besiktasie Stambuł. - Luis wie jak pracować z drużyną na co dzień, a poza tym nie uznaje w zespole żadnych przywilejów - stwierdził del Bosque, cytowany przez "Marcę". Na tej swoistej liście pojawiło się także nazwisko Miguela Angela "Michela" Gonzaleza, byłego pomocnika "Królewskich".