-Zgodziliśmy się na podpisanie ugody i rozłożenie należności na raty. Do 20 grudnia ŁKS SSA musi spłacić 200 tys. zł, a później do 20 każdego miesiąca po 30 tys. zł. Ostatnia rata ma wpłynąć na nasze konto w maju 2009 roku - powiedział PAP dyrektor łódzkiego MOSiR Dariusz Gałązka. Dodał, że jeżeli spółka spóźni się z wpłatą którejkolwiek z rat, to automatycznie wejdzie w życie klauzula natychmiastowej spłaty zadłużenia i egzekucją całej kwoty zajmie się komornik. Prokurent ŁKS SSA Andrzej Pożarlik zapewnia, że warunki ugody będą wypełnione. - W styczniu zapłacimy od razu kilka rat - powiedział PAP Pożarlik. Ugoda zawarta we wtorek dotyczy umowy, jaka łączyła strony do 30 czerwca 2008 r. Później podpisano nową umowę, a zadłużenie klubu wobec MOSiR wzrosło. - W tej chwili ŁKS SSA jest nam winny w sumie ponad 500 tys. zł - wyjaśnił Gałązka. W połowie października doszło do spotkania przedstawicieli spółki i MOSiR z wiceprezydentem Łodzi Jarosławem Wojcieszkiem. W czasie rozmów ustalono m.in., że zostanie skorygowana wysokość dotychczasowych faktur, zadłużenie będzie rozłożone na raty i zostaną zmienione umowy najmu obiektów. Klub wyraził również chęć przejęcia obiektów Energetyka i Orła. - Wydawało się, że było to bardzo owocne spotkanie. Jednak minął miesiąc, a klub do tej pory nie wystąpił o rozłożenie zadłużenia na raty oraz o przejęcie Energetyka, gdzie trenują piłkarze ŁKS - poinformował Gałązka. Przedstawiciele ŁKS twierdzą, że nie zrobili tego, gdyż nie mieli zawartych porozumień o spłatę zadłużenia z ZUS i urzędem skarbowym. - We wtorek odebraliśmy zaświadczenie ze skarbówki, a do końca tygodnia powinniśmy mieć dokument z ZUS. Dopiero wtedy będziemy mogli złożyć wniosek o rozłożenie na raty zadłużenia wobec MOSiR. Pozwoli nam to też odebrać ponad 400 tys. zł z wydziału promocji miasta. O przekazanie obiektów Energetyka i Orła wystąpimy po utworzeniu akademii piłkarskiej przy naszej spółce - wyjaśnił Pożarlik.