Sabina Włodek: Zespół pokazał wielką klasę
Polskie piłkarki ręczne odniosły jeden z największych sukcesów w ostatnich latach. Biało-czerwone awansowały do finałów mistrzostw świata (5-18 grudnia, Rosja) eliminując faworyzowaną ekipę Niemiec.
Sukces tym większy, że Polki grały bez najskuteczniejszej zawodniczki ekstraklasy - Sabiny Włodek.
- Trener Zygfryd Kuchta postawił na właściwe zawodniczki i udało się osiągnąć sukces. Chyba nie byłam potrzebna - powiedziała szczypiornistka SPR Lublin w "Super Expressie".
Lewoskrzydłowa zrezygnowała rok temu z gry w kadrze, a duży wpływ na taką decyzje zawodniczki miał jej dwuletni syn.
- Jakub ma już prawie dwa lata i chcę się nim jak najdłużej nacieszyć. Zabieram go czasem na mecze, ale to nie to samo. A obowiązki kadrowe jeszcze bardziej ograniczyłyby te cudowne chwile, kiedy mogę z nim pobyć - wyjaśniła Włodek.
- Grająca na moim skrzydle Karolina Kudłacz już wyrosła na liderkę zespołu, w obu eliminacyjnych meczach z Niemkami była najskuteczniejszą zawodniczką. Zresztą, cały zespół stanął na wysokości zadania, pokazał wielką klasę - podkreśliła szczypiornistka.
- Niech do Rosji pojadą te dziewczyny, które wywalczyły awans. Gdybym ja teraz chciała do nich dołączyć, byłoby to nie fair - zakończyła Sabina Włodek.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.