Biegaczka upadła podczas treningu w niedzielę i po dokładnych badaniach w szpitalu uniwersyteckim w Rovaniemi w poniedziałek lekarze stwierdzili lekkie uszkodzenie kości lewego ramienia. - Podczas jednego ze zjazdów straciłam równowagę. Upadek przyjęłam na ręce lecz padając usłyszałam złowieszczy dźwięk w lewym ramieniu. Zdaniem lekarzy kontuzja powinna się wyleczyć sama, lecz przez dwa tygodnie, a może nawet dłużej, nie będę mogła trenować na nartach. Jeszcze nigdy nie miałam podobnej kontuzji i bardzo mi szkoda, że nie wystartuję w Gaellivare oraz w następnych zawodach Pucharu Świata. Niestety takie jest życie, które pełne jest nieprzewidzianych zdarzeń - powiedziała Saarinen agencji FNB. - Ten sezon z mistrzostwami świata jest dla mnie bardzo ważny i dlatego do rehabilitacji podchodzę bardzo poważnie. Przez najbliższe dwa tygodnie będę przebywać w domu trenując tylko na rowerze stacjonarnym - dodała. Zawody w szwedzkim Gaellivare 20 listopada zainaugurują sezon Pucharu Świata w biegach narciarskich. Zbigniew Kuczyński