Sprzedaż za granicą idzie dobrze, a przyczyniają się do tego m.in. sukcesy Szwajcarów - skoczka Simona Ammanna i biegacza Dario Cologni - oraz niezła postawa niemieckich skoczków. Organizatorzy liczą także na odbudowanie formy Adama Małysza i najazd na Liberec kibiców z Polski. Do tej pory Czesi rozprowadzili wejściówki za 40 milionów koron, a celem jest ich sprzedaż za 120 mln. Według planów około połowa biletów znajdzie nabywców bezpośrednio przed zawodami. Sposób dystrybucji wzbudza jednak także protesty. Niemcy np. skarżą się, że bilety mogą kupować jedynie za pośrednictwem internetu i nie ma możliwości rezerwacji.