Rzeźniczak przez 3,5 tygodnia ćwiczył indywidualnie, teraz trenuje już z pełnym obciążeniem i będzie do dyspozycji Jana Urbana na niedzielny, prestiżowy mecz z Lechem w Poznaniu. Zawodnikowi trudno jednak będzie przebić się do podstawowego składu, gdy zastępujący go ostatnio na prawej obronie Wojciech Szala spisywał się bardzo dobrze.