"Nie są to małe pieniądze jak na kraj liczący 350 tysięcy mieszkańców i w zależności od rozwoju sytuacji pomoc może być jeszcze większa" - skomentowały islandzkie media. "Nasza liga jest zawieszona, a przyszłość klubów stanęła pod znakiem zapytania więc jesteśmy bardzo wdzięczni za tą bardzo szybką pomoc, która działa już od soboty" - powiedział prezes islandzkiej federacji piłkarskiej (KSI) Gudni Bergson dziennikowi "Visir". KSI zwołała radę kryzysową i poprosiła jedną z największych światowych firm doradczych o przeprowadzenie audytu sytuacji finansowej klubów piłkarskich wszystkich szczebli rozgrywek i wypracowanie scenariusza na najbliższe miesiące. "W skład rady wchodzą działacze klubów, ministerstwo kultury i sportu jak również stowarzyszenia piłkarzy. Wszyscy razem musimy wypracować wspólną strategię, aby wybrnąć z tej trudnej i niepewnej sytuacji i jak najlepiej wykorzystać środki z pomocy rządowej" powiedział Bergson. Koronowirusem zarażonych jest już ponad 350 tys. osób na całym świecie, a ponad 15 tys. zmarło. W Islandii stwierdzono 568 przypadków zarażenia, a jedna osoba nie żyje. Zbigniew Kuczyński