W środowy wieczór na Parkhead ekipa z Glasgow zmierzy się z Hearts w ćwierćfinałowym pojedynku Insurance Cup. Były golkiper Dundee United Łukasz Załuska zagrał wreszcie w podstawowej jedenastce "The Bhoys" w ramach szkockiej Premier League. W niedzielę Celtic uporał się z drużyną Hamilton, wygrywając 2:1. Artur Boruc nie znalazł się w wyjściowym składzie z powodu kontuzji. - Łukasz jest znakomitym golkiperem - stwierdził Mowbray. - Widzimy to każdego dnia. Rywalizacja pomiędzy nim a Borucem sprawia, że obaj są w świetnej formie. W niedzielnej wygranej Celtiku dużą zasługę miał Załuska, który popisał się fantastyczną interwencją po strzale kapitana Hamilton Jamesa McArthura. Dobra dyspozycja drugiego bramkarza "The Bhoys" może sprawić poważny ból głowy opiekunowi szkockiej drużyny. - Artur mógł zagrać w niedzielę, ale wolałem nie ryzykować pogłębienia się urazu - tłumaczył Mowbray. - Zawsze mówiłem, że bramkarze są po to, aby wykonywać należycie swoją pracę. Łukasz zagrał dobre spotkanie, ale będąc szczerym do 87 minuty nie miał zbyt wiele do roboty - zakończył trener Celtiku.