"Przegląd Sportowy" rzadko pisze o rugby, ale ostatnio, w artykule "Rugbiści mogę nie wyjść na mecz z Holendrami?" opisał prowizorkę organizacyjną w reprezentacji Polski, z powodu której kadrowicze mogli zbojkotować mecz z Holandią. Mimo, że rugby to sport niszowy i półamatorski, byłoby to prawdziwym skandalem. O co poszło? Zapytaliśmy najbardziej kompetentnej osoby w temacie, czyli Piotra Zeszutka, kapitana reprezentacji Polski oraz aktualnego mistrza kraju, Ogniwa Sopot. - My rugbiści nie jesteśmy rozkapryszonymi gwiazdami. Chodziło o rzeczy naprawdę podstawowe. - wyjaśnia Zeszutek. - Nasze żądania można podzielić na cztery grupy: 1. Ubezpieczenie podczas zgrupowań reprezentacji- ryzykujemy w końcu własne zdrowie. 2. Nasze, nie tyle wynagrodzenia, co diety podczas meczów kadry. Za spotkanie ze Szwajcarią, które odbyło się pod koniec listopada do dziś nic nie dostaliśmy - chodzi o kwoty 100/150 zł za dzień zgrupowania. 3. Ustanowienie stanowiska menedżera kadry, kogoś w rodzaju kierownika drużyny. 4. Podpisania karty kadrowicza, która obejmowałby regulacje między związkiem a zawodnikami. Nie tylko rugby 15-osobowego, ale również kadry kobiet, "siódemek" itd. - wszystkich reprezentacji Polski. Chcieliśmy wiedzieć czego i od kogo możemy wymagać, także w sprawach tak podstawowych jak ubiór kadrowicza, bo teraz mamy ubiór każdy z innej parafii. - W czwartkowy wieczór doszło do spotkania na szczycie. Udało się dojść do porozumienia w punktach 1 i 3 (menedżerem kadry został mianowany Jarosław Bator). Reszta pozostaje w zawieszeniu, ale reprezentujemy nasz kraj, dlatego z szacunku dla przeciwnika zdecydowaliśmy się wyjść na boisko w Amsterdamie - zapewnia kapitan reprezentacji Polski. Mecz Rugby Europe Trophy Holandia kontra Polska zostanie rozegrane w sobotę, 29 lutego o godzinie 15 na Nationaal Rugby Centrum Amsterdam przy Bok de Korverweg 6. Transmisję w internecie przeprowadzi Rugby Europe TV. Holendrzy są niewątpliwie faworytem sobotniego meczu. Odnieśli dwie wysokie wygrane i zdecydowanie prowadzą w sześciozespołowych rozgrywkach. - Za zawodnikami z Niderlandów przemawia fakt, iż grali, podczas gdy my mieliśmy przerwę zimową. Nasze przygotowania to był jeden wewnętrzny sparing w Sopocie i teraz dwudniowe zgrupowanie. Jeśli chcemy się bardziej liczyć w rugby, musi być tych sparingów więcej - podsumował kapitan polskiej kadry, Piotr Zeszutek. Po meczu z Holandią Polacy - w ramach Rugby Europe Trophy (to trzeci poziom rozgrywek w europejskiej hierarchii) - zagrają jeszcze z Ukrainą w Siedlcach i Litwą na wyjeździe. Tabela REC Trophy kolejno mecze zwycięstwa remisy porażki małe punkty punkty 1. Holandia 2 2 0 0 101: 15 10 2. Szwajcaria 2 1 0 1 60: 32 6 3. Ukraina 2 1 0 1 35: 74 5 4. Niemcy 2 1 0 1 42: 52 4 5. Polska 2 1 0 1 38: 55 4 6. Litwa 2 0 0 2 19: 67 0 Maciej Słomiński