W pierwszym i drugim tygodniu lipca rozpoczęło się rozpatrywanie odwołań, jakie Rosja złożyła do CAS (Sportowy Sąd Arbitrażowy w Lozannie) przeciwko FIFA i UEFA. Chodzi o sankcję nałożone na rosyjską reprezentację i rosyjskie drużyny klubowe, które został wykluczone z międzynarodowych rozgrywek. - Rosja ma jeszcze szansę wystąpić na mistrzostwach świata w Katarze. Wystarczy do tego pozytywna decyzja CAS w sprawie naszego odwołania, wierzę że nastąpi to już 11 lipca. Nasza pozycja jest znacznie silniejsza niż jeszcze jakiś czas temu - stwierdził odważnie Michaił Prokopiec w wywiadzie dla "MatchTV". CAS rozpatruje odwołanie Rosji przeciwko FIFA i UEFA Prawnik dodaje także, że FIFA i UEFA nie obwiniają Rosji za zaistniałą sytuację, lecz cały czas argumentują swoje decyzje mocnymi nastrojami antyrosyjskimi na świecie. Włodarze rozgrywek chcą dbać o bezpieczeństwo organizowanych imprez i dlatego nie chcą brać odpowiedzialności za ewentualne zamieszki lub protesty przed lub w trakcie meczów z udziałem reprezentacji Rosji. Czytaj także: Czarny scenariusz dla rosyjskich sportowców. Nie wrócą za 15 lat?