Już kilka dni po rozpoczęciu wojny w Ukrainie i po nałożeniu pierwszych sankcji natury sportowej Rosjanie zaczęli mieć obawy dotyczące przyszłości ich sportu. Przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej i Sportu Dumy Państwowej, Dmitrij Swiszczow, przyznał, że sportowcy - w celu dalszego rozwoju i możliwości rywalizowania na arenach nie tylko w swoim kraju - być może będą masowo oddawać rosyjskie paszporty. Przestrzegał przed takim ruchem. Od tamtej pory Rosjanie zaklinają rzeczywistość. Minister Oleg Matytsin w najnowszym wywiadzie dla Match.tv zbywał pytanie dotyczące tego, czy któryś z rosyjskich sportowców zgłosił już chęć zmiany obywatelstwa. "Nie mamy takich informacji. Dokładamy wszelkich starań, aby sportowcy byli zmotywowani do dalszej gry dla Rosji, stymulujemy ich finansowo, aby przetrwali ten trudny okres i nie myśleli o możliwości gry dla innego kraju" - ucinał temat. Z kolei wicepremier Rosji, Dimitrij Czernyszenko, przekonywał, że w zasadzie odwołanie zawodów międzynarodowych w Rosji wyszło krajowi na dobre. "Zaoszczędziliśmy środki budżetowe w wyniku odwołania międzynarodowych zawodów - finału Ligi Mistrzów, mistrzostw świata w siatkówce, olimpiad specjalnych w Kazaniu, mistrzostw świata w hokeju na lodzie, światowej olimpiady zzachowej i wielu innych. Według wstępnych obliczeń kwota ta wynosi ponad 8 miliardów rubli" - stwierdził i obiecał, że te pieniądze "zostaną w pełni wykorzystane do rozwiązania problemów w interesie obywateli". Kremlowską propagandę i skrywane niewygodne fakty, chyba nieco nieświadomie, przełamała właśnie rosyjska trenerka gimnastyki artystycznej, Irina Winer-Usmanowa. Jelena Isinbajewa drwi ze świata sportu. "Pupilka Putina" nadal zasiada w MKOl-u Irina Winer-Usmanowa ujawnia: Wśród rosyjskich sportowców są nastroje sprzyjające zmianom obywatelstwa Wygląda na to, że sytuacja wcale nie jest tak kolorowa, jak starają się kreślić to Rosjanie. Tak przynajmniej wynika z słów szefowej Rosyjskiej Federacji Gimnastyki Artystycznej i przewodniczącej Komitetu Technicznego Gimnastyki Rytmicznej Międzynarodowej Federacji Gimnastycznej. W rozmowie ze Sport24 wygadała się, że młodzi Rosjanie reprezentujący różne dyscypliny sportowe szykują się do zmiany obywatelstwa. Przy okazji Irina Winer-Usmanowa przedstawia osobistą ocenę sytuacji. Jej zdaniem młodych Rosjan bardziej ciągnie na Zachód. Wszystko przez to, że - jej zdaniem - "prace nad patriotyzmem w Rosji nie są dostatecznie dobrze prowadzone". Twierdzi, że na tym polu dużo większe sukcesy osiągają Ukraińcy. "Na Ukrainie trwały szalone prace nad patriotyzmem, a my mieliśmy kpiny. Teraz młodzi ludzie chcą dać upust swoim emocjom, więc może rozpocząć się masowa zmiana obywatelstwa. Nie wykluczam takiego rozwoju wydarzeń" - prognozuje. Według trenerki, która przecież dobrze zna tamtejsze środowisko sportowe, zmiany paszportowe wśród rosyjskich sportowców są tak prawdopodobne, że już teraz należy spróbować im przeciwdziałać. Uważa, że Rosja powinna organizować u siebie zawody i robić to z ogromnym rozmachem, przypominającym ten z międzynarodowych imprez. "To konieczne, aby sportowcy mieli napięty harmonogram. Co więcej, tym konkursom należy również nadać wysoki status" - mówi i łudzi się: "To jedyny sposób, by powstrzymać myśli naszych sportowców o zmianie obywatelstwa i osiedleniu się gdzieś indziej". Zarema Salichowa przerażona. Obdziera ze złudzeń: "Zatoniemy szybciej niż Titanic"