Piłkarz miałby rozwiązać kłopoty z ofensywą w Realu. Ostatnio bowiem gracze Bernda Schustera mieli kłopoty ze zdobywaniem bramek (mecze z Juventusem i Almerią). Rosjanin, jako dynamiczny i przebojowy skrzydłowy miałby być lekarstwem na słabą skuteczność. Sam piłkarz po raz kolejny ostatnio przyznał, że ma już dość gry w Zenicie Sankt Petersburg. "W przyszłym roku nie chcę tu grać i nie będę grał. Jeśli zostanę tu po zimowym okienku transferowym, będę graczem Zenitu wyłącznie na papierze" - powiedział piłkarz magazynowi "Sport-Express". To oświadczenie zmobilizowało działaczy Realu, którzy momentalnie poinformowali prezesa klubu Ramona Calderona o powinności wypożyczenia zawodnika. Arszawin miałby zostać wypożyczony z Zenita do czerwca 2009, a potem ewentualnie wykupiony. Kwota transferu zamknie się w kwocie 30 milionów euro. Do Arszawina nie ma cierpliwości nawet trener reprezentacji Rosji, który nie namawia go więcej do pozostania w klubie z Sankt Petersburga. "Trzeba mu pozwolić zmienić klub, aby mógł się rozwijać" - przyznał ostatnio szkoleniowiec "Sbornej".