Z trzech meczów, dzięki którym reprezentantki Rosji stanęły na najwyższym stopniu podium, najtrudniejszy był półfinałowy z Włoszkami. W regulaminowym czasie był remis 21:21. W dogrywce między Swietłaną Bojko a Valentiną Vezzali, po 12 sekundach walki, decydujące trafienie zadała Rosjanka. W finale z Amerykankami Rosjanki miały kłopoty tylko przez pierwsze trzy rundy, po których był remis 4:4. Później ich przewaga systematycznie rosła. "Rosjanki okazały się za silne. Zdecydowało głównie doświadczenie z pojedynków o tak wielką stawkę. Dla nas to był pierwszy raz. Nie możemy być jednak rozczarowane, gdyż osiągnęłyśmy naprawdę dużo" - powiedziała Erinn Smart. Amerykanki sprawiły w Pekinie sporą niespodziankę, pokonując w ćwierćfinale polską drużynę 31:30. Brązowy medal wywalczyły Włoszki, które w decydującym spotkaniu pokonały Węgierki 32:23.