"Jest to bardzo sympatyczne, gdy ludzie na ulicy rozpoznają mnie, witają się i pytają o różne sprawy nie tylko sportowe - powiedziała Swietłana Slepcowa. - Ostatnio stwierdziłam, że miarą popularności stały się upusty, jakie otrzymuję w sklepach w Chanty Mansijsku." Slepcowa kilka razy w tym sezonie stała na najwyższym stopniu podium za zwycięstwa w PŚ i słuchała rosyjskiego hymnu, którego, jak przyznała, nie zna całego. "Znam tylko kilka wierszy" - szczerze przyznała liderka Pucharu Świata.