Międzynarodowy Komitet Olimpijski od stycznia tego roku sugerował, że jest gotowy udostępnić sportowcom z tych dwóch krajów ścieżkę, dzięki której mogliby wystartować w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich, choć po rosyjskiej agresji na Ukrainę (Mińsk jest sojusznikiem Moskwy) rekomendował, aby wykluczyć zawodników z tych państw z międzynarodowej rywalizacji. OCA już wcześniej zaoferowała rosyjskim i białoruskim sportowcom udział w igrzyskach azjatyckich, które odbędą się pod koniec roku, a teraz zyskała jeszcze aprobatę tamtejszych zawodników, którą wyrazili na zamkniętym spotkaniu w Bangkoku. W oświadczeniu OCA stwierdzono, że forum zgodziło się, że sportowcy "nie powinni być karani za działania swoich rządów" i "powinni mieć dostęp do międzynarodowych zawodów (w tym igrzysk azjatyckich) bez jakiejkolwiek formy dyskryminacji". W identycznym tonie na ten temat wypowiadał się MKOl. IO Paryż 2024. Sportowcy z Azji za startem Rosjan i Białorusinów w igrzyskach azjatyckich Forum przedstawiło również warunki, na jakich Rosjanie i Białorusini mogliby konkurować, w tym zakaz wstępu dla urzędników państwowych z obu krajów, zakaz eksponowania flag lub symboli narodowych oraz pełne przestrzeganie przepisów antydopingowych. Forum nalegało na "uczciwość wobec azjatyckich sportowców na dowolnej ścieżce kwalifikacyjnej", co oznacza, że jakiekolwiek miejsca w Paryżu przyznawane Rosjanom i Białorusinom nie powinny odbywać się kosztem sportowców z najbardziej zaludnionego kontynentu. Te argumenty odzwierciedlają stanowisko MKOl-u, który desperacko pragnie zapobiec rozdarciu ruchu olimpijskiego przez trwający konflikt w tej sprawie. Na pewno takie rozwiązanie nie pozostawi nikogo obojętnym. Ukraina już zagroziła, że dopuszczenie Rosjan i Białorusinów do igrzysk w Paryżu będzie oznaczać jej bojkot zawodów, a 35 krajów, w tym Polska, również jest przeciwnych startowi zawodników z tych dwóch krajów w stolicy Francji. Igrzyska azjatyckie odbędą się w Hangzhou w dniach 23 września-8 października. Pierwotnie miały odbyć się rok temu, ale zostały przełożone z powodu pandemii koronawirusa.