Oznacza to, że flaga Rosji oraz hymn nie będą dozwolone podczas takich imprez jak igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 roku, mistrzostw świata w piłce nożnej w Katarze w 2022 roku oraz zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2022 roku.Rosyjscy sportowcy, którzy będą w stanie udowodnić, że nie są zamieszani w skandal dopingowy, będą mogli startować, ale pod neutralną flagą.Komitet wykonawczy WADA podjął jednomyślną decyzję na obradach w Lozannie.Jest to najsurowsza zbiorowa kara w historii w walce z dopingiem w świecie sportu. Od decyzji WADA Rosji przysługuje odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Ma na to 21 dni. Wiceprezydent WADA Linda Helleland stwierdziła, że sankcje są "niewystarczające". "Chciałam kary, której nie można złagodzić. Jesteśmy to winni wszystkim 'czystym' sportowcom" - skomentowała Helleland. Afera dopingowa w Rosji wybuchła w 2014 roku. Niemiecka telewizja ARD wyemitowała reportaż, w którym ujawniono proceder z nielegalnym wspomaganiem sportowców. Zaangażowane w to były władze m.in. ministerstwo sportu. Podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi próbki, które dawały wynik pozytywny miały być niszczone, a badania w laboratoriach fałszowane. Po ujawnieniu skandalu WADA wszczęła śledztwo w tej sprawie. Część zarzutów znalazła potwierdzenie i na Rosję posypały się kary z różnych światowych federacji. 168 rosyjskich sportowców rywalizowało pod neutralną flagą podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. W lekkiej atletyce Rosjanie nie mogą startować pod własną flagą od 2015 roku. W lipcu 2016 roku WADA opublikowała raport, w którym ogłosiła, że Rosja prowadziła sponsorowany przez państwo program dopingowy w większości letnich i zimowych sportów olimpijskich. Na początku tego roku WADA zobligowała Rosyjską Agencję Antydopingową (RUSADA) do przekazania danych z moskiewskiego laboratorium. Jednak dostarczone informacje okazały się niepełne, a część zmanipulowane. Dlatego WADA była tak surowa. W ramach kary Rosja nie może organizować żadnych ważnych wydarzeń sportowych ani nie można jej przyznać takiego prawa. Już wcześniej WADA potwierdziła, że sankcje nie będą miały wpływu na plany rozegrania w Rosji meczów Euro 2020. Cztery spotkania, w tym jedno ćwierćfinałowe, mają się odbyć w Sankt Petersburgu. W tym mieście ma zostać rozegrany także finał Ligi Mistrzów w 2021 roku. 1 stycznia stanowisko przewodniczącego WADA obejmie Witold Bańka. RK