Rosyjski sport na coraz większą skalę trafia na zupełny margines. Stanisław Pozdniakow o nowym modelu integracji z Białorusią Kolejna koncepcja, przedstawiona w Luksemburgu przez polskiego ministra sportu Kamila Bortniczuka, zakłada wyrzucenie Rosji nie tylko ze wszystkich federacji sportowych, ale także z Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Te dotkliwe sankcje miałyby obowiązywać do czasu zakończenia procesu pokojowego, wobec czego także zadośćuczynienia Ukrainie. W rosyjskich mediach już przeprowadzono kontrofensywę, wypowiedzieli się m.in. byli sportowcy, a także minister sportu Rosji Oleg Matytsin. Cały czas można odnieść wrażenie, że ludzie sportu w Federacji Rosyjskiej żyje w alternatywnej rzeczywistości, czego najnowszym dowodem słowa szefa Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. CZYTAJ TEŻ: Wojna na Ukrainie? Rosyjska trenerka mówi o dobrej zabawie Sternik RKP Stanisław Pozdniakow zapowiedział, że organizacja będzie nadal demonstrować jedność w sporcie. Ale metoda, jaka ma do tego celu posłużyć, jest co najmniej kontrowersyjna. Koncepcję przedstawił w Międzynarodowym Dniu Sportu dla Pokoju i Rozwoju, który od 2013 roku jest obchodzony właśnie 6 kwietnia. - Ostatnio jedna z kluczowych zasad ruchu olimpijskiego "razem" coraz bardziej wysuwa się na pierwszy plan. Niestety jest różnie interpretowana i stosowana w praktyce, ale jesteśmy absolutnie przekonani, że przyszłość ruchu sportowego leży tylko w jedności - rozpoczął swój przekaz Pozdniakow, by dalej przedstawić szczegóły następnej synergii z Białorusią. - Będziemy nadal demonstrować jedność w sporcie, budując jeszcze silniejsze mosty przyjaźni z naszymi partnerami. W ramach współpracy z kolegami z Republiki Białorusi rozpoczęliśmy już kształtowanie nowego modelu wzajemnej integracji. Model ten wpływa na wszystkie główne obszary agendy olimpijskiej. W końcu naszym celem jest obrona interesów naszych sportowców, stworzenie wszelkich niezbędnych warunków do ich profesjonalnej realizacji oraz na przykładzie ich zwycięstw i osiągnięć inspirowanie i angażowanie dzieci i młodzieży w wychowanie fizyczne i sport - napisał szef Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.