O co poszło? O to, że pani Rooney spodobało się bycie gwiazdą. Rozchwytywana na każdym kroku Collen oznajmiła mężowi, że najważniejsza jest jej kariera prezenterki telewizyjnej. Tymczasem piłkarz "Czerwonych Diabłów" nie tak wyobrażał sobie ten związek. Rooney nie ukrywa, że marzy o dziecku. Jednak jego żona w jednym z wywiadów jasno dała do zrozumienia, że obecnie ma na głowie ważniejsze sprawy. Co na to napastnik Manchesteru? Cóż, nie po to brał ślub za 20 milionów złotych, żeby teraz głowić się, jak postawić na swoim.