Chodzi tu o spotkania z Aston Villą oraz FC Porto, w których straty Ronaldo miał fatalne konsekwencje dla zespołu. Sir Alex zdradził też, że odbył wychowawczą rozmowę ze swoim podopiecznym, której tematem było między innymi wymuszanie przez Ronaldo rzutów wolnych i "jedenastek". Najlepszy Piłkarz Świata minionego roku posypał głowę popiołem i przyznał, że jest to dla niego kolejna lekcja. - Zawsze szanuję decyzje menedżera i trenerów, ponieważ chcę się uczyć. Jeśli tak twierdzą, to dlatego, że to prawda - przyznał Ronaldo. W środowym rewanżowym spotkaniu ćwierćfinału Ligi Mistrzów z FC Porto Ronaldo zdobył fantastyczną bramkę na wagę awansu "Czerwonych Diabłów". Zanim jednak to się stało, to w spotkaniu ligowym z Sunderlandem usiadł na ławce rezerwowych. - To nie jest problem - przyznał o tej decyzji Fergusona. Jednak Ronaldo nie byłby sobą, gdyby nie pochwalił się, że jest w niezłej formie. - Mimo wszystko sądzę, że gram dobrze i strzeliłem kilka ważnych bramek - zauważył. Portugalczyk przyznał, że Manchester United dobry występ na Estadio Dragao przeniesie na skuteczny finisz sezonu. - Mamy szansę na wygranie wszystkiego i jesteśmy pełni wiary w to. W ostatnich pięciu, sześciu meczach nie graliśmy porywająco, ale patrząc na nasz występ z Porto można oczekiwać, że kolejne będą lepsze - zadeklarował Ronaldo.