"Jestem ich celem, więc oczywiście ciężko uniknąć pewnych rzeczy. Próbuję jednak kontolować wściekłość po takich zagraniach. Czasem nie jest to łatwe i muszę nad tym wciąż pracować" - mówi w rozmowie z "The Sun" piłkarz Manchesteru United. "Mam dopiero 24 lata, ale już dużo doświadczenia w meczach o wielką stawkę. To pomaga wyciągać wnioski z różnych trudnych sytuacji" - dodaje pytany o starcie z Interem Mediolan w 1/8 Ligi Mistrzów w którym też spodziewa się twardej walki z obrońcami "Nerazurri". Brytyjscy dziennikarze przypominają jednak, że w tym sezonie Ronaldo miał już wiele nerwowych sytuacji, w których tracił głowę. Na boisku starł się między innymi ze Scottem Brownem (Celtic), Andy Wilkinsonem (Stoke), Michaelem Dawsonem (Tottenham), czy Davidem Dunnem (Blackburn). Oprócz tego dwa razy o mało co nie pobił się w tunelu prowadzącym do szatni z Emanuelem Pogatetzem (Middlesbrough) i Stevenem Taylorem (Newcastle). We wszystkich tych okazjach udało mu się jednak uniknąć kary za kłótnie i przepychanki. Sam Cristiano ma prostą filozofię w przypadkach starć z brutalami. "Jeśli ktoś mnie kopnie, podnoszę się i walczę znowu. Nie boję się starć i siniaków - to część gry w futbol" - zapewnia "CR7".