Trener Corinthians Mano Menezes był zadowolony z gry Ronaldo, ale sam zainteresowany niezbyt miło będzie pamiętał spotkanie. I z nie powodu swej formy, ale zdarzenia po ostatnim gwizdku. Eskortowany z boiska Ronaldo został uderzony mikrofonem, gdy grupa dziennikarzy próbowała z nim porozmawiać. Zawodnik doznał urazu prawego oka. Po wyjściu z szatni nie odpowiedział na żadne pytanie przedstawicieli mediów. Z powodu kontuzji kolana były reprezentant Brazylii nie grał od 13 miesięcy (był wówczas piłkarzem włoskiego Milanu). W spotkaniu z Itumbiarą pojawił się na murawie w 67. minucie. Założył koszulkę ze swoim ulubionym numerem dziewiątym. Kibice zgotowali mu niesamowitą wrzawę nie tylko przy wejściu na boisko, ale także przy każdym kontakcie z piłką. Ronaldo zagrał po raz pierwszy w klubie z ojczyzny od 1994 roku, gdy bronił barw Cruzeiro Belo Horizonte. Później występował w PSV Eindhoven, Barcelonie, Interze Mediolan, Realu Madryt i Milanie. W drużynie narodowej ma w dorobku 97 spotkań i 62 bramki.