Carbonero, dziennikarka telewizyjna, która zyskała sławę po tym, gdy jej chłopak, którym jest Casillas, pocałował ją przed kamerami po zdobyciu przez Hiszpanię mistrzostwa świata, we wrześniu opisując Ronaldo stwierdziła, że jest on "samolubny" na boisku. Portugalczyk w środowym wywiadzie dla dziennika "Marca" powiedział jednak, że był zaskoczony doniesieniami, iż od tego czasu przestał rozmawiać z Casillasem, z którym razem występują w Realu Madryt. "Wszystko jest w porządku, strzelam gole, moja rodzina czuje się dobrze... to się wydarzyło. Natomiast te kontrowersje nie miały sensu. Rozmawiałem o tym z Ikerem i wszystko sobie wyjaśniliśmy. To było nieporozumienie, częściowo z mojej winy, częściowo z winy Ikera i jego dziewczyny" - mówił Ronaldo. "Tak się jednak zdarza i sprawa została już załatwiona. Nie ma potrzeby dramatyzować. Mam z nimi dobre relacje" - zapewnił skrzydłowy "Królewskich". Portugalczyk przyznał także, że smucą go doniesienia, iż nie dogaduje się z klubowymi kolegami. "Kiedy dziennikarze piszą, że słabo zagrałem albo że gram indywidualnie, szanuję to, ponieważ to są ich opinie, ale złości mnie, kiedy mówią o rzeczach, o których nie mają pojęcia. Nie wiem skąd oni biorą takie informacje. To bzdura. Mam dobre relacje ze wszystkimi. Jeśli zapytacie moich kolegów, oni to potwierdzą" - powiedział Ronaldo. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division