W liście podkreślają, że w każdej instytucji można przywrócić termin rozpatrzenia danej sprawy, a ŁKS zrobił tak wiele dla dobra polskiej piłki nożnej, że w sytuacji kryzysowej zasługuje na "pomoc i danie wyjątkowej szansy". Przypominają m.in., że ŁKS jako jeden z najstarszych klubów w Polsce był jednym z założycieli PZPN i piłkarskiej ligi, w której na 75 rozegranych sezonów uczestniczył w 64 i zajmuje 5. miejsce w tabeli wszech czasów, mając na koncie m.in. dwa tytuły mistrza Polski (1958 i 1998). Zwracają uwagę, że pierwszą bramkę w historii polskiej ligi zdobył zawodnik ŁKS Jan Durka, a rekordzistą pod względem liczby występów w najwyższej klasie rozgrywkowej jest Marek Chojnacki, który rozegrał w niej 452 mecze - wszystkie w barwach ŁKS. Podkreślają, że 62 zawodników ŁKS (w tym 20 wychowanków) rozegrało w sumie 441 spotkań w reprezentacji Polski, a klub jest uhonorowany przez PZPN najwyższym odznaczeniem związkowym - Platynową Odznaką. "ŁKS przetrwał I i II wojnę światową. Czy teraz decyzją kilku osób ma być zdegradowany i doprowadzony do unicestwienia? Czy za małe uchybienie ma być zrujnowany dorobek 101-letniego klubu?" - pytają w liście Anna Konopka-Fotyma (wnuczka Heliodora), Andrzej Rogala (syn Stefana) i Henryka Jezierska (żona Leszka). "Ilu obecnych działaczy PZPN zrobiło tak dużo i działało tak aktywnie dla polskiej piłki, jak trzech naszych najbliższych - działaczy ŁKS, Honorowych Członków PZPN. Choćby za ich zasługi dla polskiej piłki i PZPN należy im się po śmierci pamięć dla ich klubu i pomoc dla niego" - czytamy w liście. ŁKS jako jedyny klub ekstraklasy nie otrzymał licencji na grę w tej klasie rozgrywkowej w sezonie 2009/2010. Łodzianie zaskarżyli w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie decyzje podjęte przez komisje (I i II instancji) ds. licencji PZPN. Złożyli też wniosek o wstrzymanie wykonania tych decyzji do czasu zakończenia postępowania sądowego. W poniedziałek WSA odrzucił wniosek uznając, że nie ma czego wstrzymywać, gdyż poprzednia licencja ŁKS skończyła się 30 czerwca, a nowej nie ma. Jednocześnie sąd poinformował, że skarga ŁKS na decyzje komisji licencyjnych będzie rozpatrywana w późniejszym terminie, prawdopodobnie na przełomie sierpnia i września, czyli już po rozpoczęciu nowego sezonu.