Robert zaznacza, że na starcie wszystko jest wielką niewiadomą. - Musimy dać z siebie maksimum: ja jako kierowca, zespół jako zespół, mechanicy, inżynierowie. Jeśli damy z siebie sto procent i nie będzie większych wpadek jeśli chodzi o bolid, a ten bolid urodzi się tak jako powinien, to będziemy w stanie walczyć o mistrzostwo świata - warunkuje polski jedynak w F1.