Sawina, mimo że był brany pod uwagę, nie był faworytem do objęcia tego stanowiska. Wszystko zmieniło się, gdy przeciwko kandydaturze byłego menedżera Unii Leszno, a ostatnio Unibaksu Toruń, Sławomira Kryjoma ostro zaprotestowali kibice Polonii. Żądali także powrotu Jerzego Kanclerza, który został zwolniony między innymi z powodu konfliktu z prezesem klubu Marianem Deringiem. Trzecim kandydatem był Czesław Czernicki. Współpracą z byłym szkoleniowcem Caelum Stali Gorzów nie byli zbytnio zainteresowani sami zawodnicy, a ich opinie były ważne dla prezesa Deringa. Żużlowcy Polonii najchętniej po Kanclerzu widzieliby jako menedżera Jacka Woźniaka, który pracował dwa lata temu jako pierwszy trener zespołu. Sam zainteresowany jednak odmówił, chcąc się skupić na szkoleniu młodzieży. Pozostał więc Sawina, który zarówno dla kibiców, żużlowców jak i działaczy, jest osobą najbardziej neutralną. Nowy menedżer bydgoszczan karierę żużlową rozpoczął w roku 1987, zdając licencję żużlową jako zawodnik toruńskiego Apatora. Po mistrzostwo Polski z tym klubem sięgnął trzy lata później. Reprezentował także barwy klubów z Gdańska, Gniezna, Wrocławia, Grudziądza, Bydgoszczy, a także Ostrowa. Karierę zakończył na początku 2007 roku i przeniósł się do Gdańska, gdzie prowadził drużynę Lotosu. 9 czerwca 2009 r. na torze w Zielonej Górze odnowił licencję i rok później wyjechał na tor w meczu 2. ligi Holdikom Ostrovia Ostrów - Lubelski Węgiel KMŻ Lublin, w którym zdobył cztery punkty. Po roku przerwy ponownie wróci do pracy menedżera w Polonii Bydgoszcz. Z klubem tym, jeszcze jako zawodnik, został wicemistrzem kraju w 2005 roku. Ze sportem żużlowym w regionie związany jest od ponad 20 lat. "Aktualna pozycja w tabeli Polonii jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Cztery punkty po trzech spotkaniach to bardzo dobry rezultat. Zmiany, które zaszły w porównaniu z rokiem poprzednim i wygrane w dwóch ważnych meczach pokazują, że skład jest taki, jaki być powinien. Oceniam Polonię w samych superlatywach. Wierzę, że wspólnie będziemy walczyć o wysokie cele w Enea Ekstralidze" - stwierdził Robert Sawina.