- Stwarzaliśmy sobie groźne sytuacje pod bramką przeciwnika, pokazaliśmy nże potrafimy grać w piłkę. A kto zdobył zwycięskiego gola? Jak graliśmy? O tym jutro wszyscy zapomną. Pamiętać będą sam wynik. Styl wygranej jak jest zwycięstwo się nie liczy - mówił po meczu zmęczony, ale szczęśliwy Lewandowski. - Cieszymy się, ale absolutnie nie popadamy w euforię. Za nami dopiero pierwsza połowa tego spotkania. Mam nadzieję, że w rewanżu nie zawalimy sprawy, zagramy znacznie lepiej, a przede wszystkim skuteczny. A to w konsekwencji powinno dać nam upragniony awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej - kontynuuje popularny "Lewy". - Mamy cenne dla nas zwycięstwo z optymizmem i nadziejami jedziemy na pojedynek rewanżowy - dorzucił kończąc po chwili zmęczony Robert. Przy okazji zbierający brawa i gratulacje od szczęśliwych i uśmiechniętych fanów "Kolejorza". Łukasz Klin, Wronki Czytaj też: Peszko: Padło kilka ostrych słów Zieński: Kamień spadł mi z serca Seweryn Garncarczyk: Nie ma euforii Bandrowski: Zła passa przełamana