- W kontaktach z inżynierami jest cichy - ale nie dlatego, że nie chce rozmawiać czy zamyka się w sobie. Po prostu zawsze koncentruje się na swojej pracy - dodał Heidfeld, który przekonał się do umiejętności polskiego kierowcy. - Robert okazał się kierowcą, który praktycznie nie popełnia błędów i bardzo szybko uczy się nowych torów. Obawiałem się, że w piątki będziemy tracić czas przez niedoświadczonego zawodnika, ale dzięki pracy Kubicy od początku otrzymywaliśmy potrzebne informacje na temat opon - podkreślił niemiecki kierowca. - Z tego, co widziałem do tej pory, głównie na podstawie testów pomiędzy wyścigami, bo czasy piątkowych treningów są bardzo trudne do porównania, to Robert jest szybki. W poprzednim wyścigu był ode mnie szybszy w kwalifikacjach. Trudno oceniać jego możliwości po jednym wyścigu, ale jestem pewien, że w kolejnych występach będzie się spisywał równie dobrze - podkreślił Heidfeld. Zobacz serwis specjalny Formuły 1 w INTERIA.PL