Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 pojedynków zespół Waalwijk wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo aż siedem razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Venlo: Royowi Gelmiemu w 25. i Dannemu Postowi w 28. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Waalwijk w 30. minucie spotkania, gdy Finn Stokkers strzelił pierwszego gola. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Anas Tahiri. Piłkarze Venlo odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 35. minucie na listę strzelców wpisał się Giorgos Giakoumakis. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Venlo przyniosły efekt bramkowy. W 51. minucie Vito van Crooij dał prowadzenie swojemu zespołowi. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Steffen Schäfer. W 52. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Saïda Bakariego, zawodnika gospodarzy. W 55. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Roy Gelmi z zespołu gości i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 25. minucie. W 59. minucie żółtą kartkę dostał Vurnon Anita z drużyny gospodarzy. Na murawie, jak to często zdarzało się Venlo w tym sezonie, pojawił się Stan van Dijck, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 60. minucie Jafara Ariasa. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W 62. minucie w zespole Waalwijk doszło do zmiany. Thierry Lutonda wszedł za Paula Quastena. W 63. minucie Cyril Ngonge został zastąpiony przez Lennerda Daneelsa. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy żółtą kartkę dostał Ahmed Touba, zawodnik Waalwijk. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 75. minucie bramkę wyrównującą zdobył Ahmed Touba. Przy zdobyciu bramki asystował Richard van der Venne. Niedługo później Lennerd Daneels wywołał eksplozję radości wśród kibiców Waalwijk, strzelając kolejnego gola w 87. minucie meczu. Asystę przy bramce zaliczył Vitalie Damaşcan. Trenerzy obu drużyn postanowili odświeżyć składy w 90. minucie, w drużynie Waalwijk za Finna Stokkersa wszedł Hans Mulder, a w zespole Venlo Steffen Schäfer zmienił Zinédine Machacha. W piątej minucie doliczonego czasu gry żółtą kartkę obejrzał Zinédine Machach z Venlo. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-2. Sędzia przyznał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną piłkarzom Venlo, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał trzy żółte. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany w drugiej połowie. 12 grudnia drużyna Waalwijk będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie FC Groningen. Natomiast 13 grudnia Feyenoord Rotterdam zagra z zespołem Venlo na jego terenie.