Turniej ten miał się odbyć w zeszłym roku, ale ze względu na pandemię koronawirusa został przełożony o 12 miesięcy. - Jesteśmy pełni determinacji, aby te mistrzostwa się w końcu odbyły i tym dwumeczem z Turcją dajemy sygnał, że wracamy do gry - powiedział prezes polskiej federacji amp futbolu Mateusz Widłak. Na spotkania z Turcją, który rozegrane zostaną na stadionie Prądniczanki Kraków, trener reprezentacji Marek Dragosz powołał jedenastu zawodników, choć kadra liczy obecnie 17, a na mistrzostwa Europy można będzie powołać 13 graczy. Turcja, to aktualni mistrzowie Europy i wicemistrzowie świata, a zdaniem Dragosza najlepsza obecnie drużyna na świecie. - Mecze z Turcją mają nas przybliżyć do celu, który będziemy realizować we wrześniu na mistrzostwach Europy - podkreślił. Zobacz skróty półfinałowych spotkań LM Sprawdź teraz! Kolejnym etapem przygotowań do tej imprezy będzie zgrupowanie w Warszawie w dniach od 4 do 6 czerwca i udział w turnieju Amp Futbol Cup. Ma w nim wystartować sześć zespołów. Wstępnie swój udział potwierdziły reprezentacje: Anglii, Francji, Izraela i Włoch. - Staramy się, aby do Warszawy przybyła jakaś reprezentacja spoza Europy - dodał Widłak. W lipcu reprezentanci Polski będą mogli trochę odetchnąć i udać się na urlopy. Kolejne obozy przygotowawcze zaplanowano w dniach 5-8 sierpnia i potem od 1 do 5 września. Mistrzostwa Europy rozpoczną się 12 września. Weźmie w nich udział 16 zespołów. Polacy w grupie A rywalizować będą z: Hiszpanią, Ukrainą i Szkocją. Amp futbol to odmiana piłki nożnej rozgrywanej przez zawodników po jednostronnej amputacji kończyny dolnej - w przypadku graczy z pola lub kończyny górnej u bramkarzy. Grzegorz Wojtowicz