Wszystko przez to, że światowa federacja siatkarska - FIVB ustaliła dwutygodniowe wyciszenie przed imprezą rangi mistrzowskiej (MŚ we Włoszech zaczynają się 25 września). Jeśli ktoś chce w tym okresie rozgrywać mecze międzypaństwowe, musi uzyskać specjalne zezwolenie FIVB, a PZPS o taką zgodę nie wystąpił. Dlaczego? - Tydzień przed wylotem na mundial kadra potrzebuje ciszy i skupienia. A mecz z Kubą to będzie szlifowanie ostatnich szczegółów taktycznych - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" wiceprezes PZPS-u, Artur Popko. Orły Castellaniego w towarzyskim spotkaniu z Kubą będą zgrywać wyjściową "szóstkę" na pierwszy mecz MŚ z Kanadą. Daniel Castellani ma ją już w głowie, waha się jednak przy wyborze atakującego: Mariusz Wlazły, czy Piotr Gruszka. Na kogo powinien postawić selekcjoner Orłów - na młodszego (27 lat) Wlazłego, czy rutynowanego (33 lata) i doświadczonego Gruszkę? - Te sparingi, to część przygotowań. Nie jest powiedziane, że do każdej imprezy trzeba się w ten sam sposób szykować. Przeciwników dobraliśmy w sposób bardzo przemyślany, zwłaszcza Brazylię i Kubę. Liczyliśmy się z tym, że rezultaty nie muszą być dla nas korzystne, ale w mundialu chcemy osiągnąć dużo i tylko w ten sposób mogliśmy się odpowiednio przygotować - powiedział Castellani.