Polacy już na otwarcie turnieju mocno skomplikowali swoją sytuację, bowiem doznali porażki z teoretycznie najsłabszym zespołem. Dwa dni wcześniej podczas towarzyskiego turnieju podopieczni Dariusza Rachwalskiego wygrali z Portugalczykami 5:2. Tymczasem po dobrym początku w wykonaniu polskiego zespołu do głosu doszli rywale. W końcówce przy stanie 3:1 dla Portugalii biało-czerwoni postawili wszystko na jedną kartę, tym bardziej, że przeciwnicy grali w osłabieniu. Kontaktowego gola zdobył Gracjan Jarzyński, ale na wyrównanie zabrakło już czasu. W drugim meczu w Ourense Hiszpanie wygrali z Czechami 7-0 (2-0). Zmiana zasad w hokeju na trawie Europejska Federacja Hokeja (FIH) w ubiegłym roku zmieniła system kwalifikacji do mistrzostw Starego Kontynentu. Dotychczas dwie najsłabsze drużyny z pierwszej dywizji zamieniały się miejscami z dwoma najlepszymi ekipami z drugiej. Podobnie wyglądała sytuacja na niższym szczeblu rozgrywek. FIH wprowadziła eliminacje w formie czterech turniejów, w których wystąpią zespoły, które zajęły miejsca 5-8 w pierwszej dywizji, wszyscy uczestnicy drugiej oraz cztery najlepsze reprezentacje z trzeciej dywizji. Zwycięzcy turniejów zagrają w przyszłorocznych ME elity, zespoły z drugich i trzecich miejsc - w drugiej dywizji, a pozostała czwórka wystąpi w najniższej, trzeciej. W czwartek biało-czerwoni zmierzą się z Hiszpanią, a na zakończenie rywalizacji w sobotę zagrają z Czechami Polska - Portugalia 2-3 (1-2). Bramki - dla Polski: Wojciech Rutkowski (19-krótki róg), Gracjan Jarzyński (59-karny); dla Portugalii: Vasco Ribeiro - dwie (17, 46), David Franco (27). CZYTAJ TAKŻE: Polska reprezentacja usłyszała: Wybuchła u was wojna