Agata Wróbel to wicemistrzyni olimpijska w podnoszeniu ciężarów z Sydney (2000). Cztery lata później w Atenach sięgnęła po brązowy krążek. Na swoim koncie ma również tytuły mistrzyni świata i Europy. Od wielu lat zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Wiedziała o tym większość środowiska sportowego. Kiedy jednak przed kilkoma dniami 43-letnia kobieta poinformowała w mediach społecznościowych, że straciła wzrok (na szczęście nie doszczętnie), nastąpił wstrząs. Media opisywały jej sytuację życiową w dramatycznym tonie, wskazując również na fatalne warunki bytowe. Tusk interweniował ws. dramatu Agaty Wróbel. Nitras ogłasza, jest decyzja Agata Wróbel w potrzebie. Szuka domu do wynajęcia, wystosowała kolejny apel To nie mogło przejść bez echa. Pomoc sztangistce zaoferował po raz kolejny Polski Związek Podnoszenia Ciężarów. A premier Donald Tusk przyznał rentę specjalną w wysokości 5 tys. złotych miesięcznie. Ta kwota nie rozwiązuje wszystkich problemów Wróbel. W poniedziałek po raz kolejny zaapelowała o pomoc. Tym razem w kwestii kwaterunkowej. "Moi drodzy. Jeśli zechcielibyście mi pomóc, to proszę roześlijcie tego posta, gdzie tylko możecie. Szukam domu do wynajęcia. Nie mam żadnych wielkich wymagań, ale właśnie takiego domu potrzebuję. Musi być to dom ogrodzony z ogrodem czy po prostu na działce, ale musi być ogrodzony i musi to być dom WOLNOSTOJĄCY" - pisze autorka apelu. Wróbel przypomina, że w tej chwili mieszka z sześcioma psami. Zwierzęta potrzebują miejsca do spędzania czasu na świeżym powietrzu. "Ja nie jestem w stanie chodzić na spacery z tyloma pieskami, ponieważ bardzo słabo widzę i nie potrafię chodzić prosto, ponieważ nie czuję podłoża z powodu utraty czucia w nogach w stopach" - wyjaśnia. Zapewnia, że dom nie musi być umeblowany, ewentualnie za wyjątkiem kuchni. Bez dywanów, bez wykładzin. Ogrzewanie, prąd i ciepła woda - więcej nie wymaga. Ale wspomina też o potencjalnych sąsiadach. Ważne, żeby nie przeszkadzało im szczekanie psów. Można w ciemno założyć, że i tym razem jej prośba nie pozostanie bez odzewu. Na razie ona sama nie kryje wdzięczności za przyznanie wspomnianej renty. O jej reakcji szerzej piszemy TUTAJ.