W ostatnim pojedynku tej grupy Tunezja wygrała z Macedonią 25:24. Mecz srebrnych medalistów MŚ 2007 z trzecią drużyną Afryki był widowiskiem jednostronnym. Podopieczni trenera Bogdana Wenty nie dali szans rywalowi i byli lepsi w każdym elemencie gry. Polski szkoleniowiec miał okazję sprawdzić dyspozycję całej 12-osobowej grupy zgłoszonej do spotkania. Każdy zawodnik z pola wpisał się na listę strzelców, a najwięcej bramek zdobyli Mariusz Jurasik i Tomasz Tłuczyński - po sześć oraz Michał Jurecki - pięć. O wiele więcej emocji przeżyli kibice pojedynku Niemiec z Rosjanami. Ci drudzy będą kolejnymi rywalami Polaków. Ich mecz odbędzie się w Varażdinie w niedzielę o godz. 19.30. Szczypiorniści "Sbornej" w ostatnich dwu latach dwukrotnie przegrywali z ekipą "biało-czerwonych": najpierw w ćwierćfinale MŚ 2007, a potem w meczu o piąte miejsce w turnieju olimpijskim w Pekinie. W sobotę Rosjanie dosłownie rzutem na taśmę uratowali jeden punkt. Pod koniec drugiej połowy, w 51. min przegrywali już różnicą pięciu bramek 20:25, by wyrównać w ostatnich sekundach, zdobywając po drodze cztery gole z rzędu. W spotkaniu Tunezyjczyków z Macedończykami o końcowym sukcesie drużyny z Afryki zadecydował okres gry między 36. i 42. minutą kiedy to ekipa Tunezji zdobyli sześć goli z rzędu i wyszła na prowadzenie 19:16. Jeszcze w ostatnich pięciu minutach zespół z Bałkanów podjął szaleńczy pościg, ale do osiągnięcia sukcesu zabrakło mu czasu. W innych grupach nie zanotowano większych niespodzianek, zazwyczaj pewnie wygrywali faworyci. M.in. mistrzowie olimpijscy Francuzi zwyciężyli Rumunów 31:21.