"Helweci" od 50. minuty grali bez jednego zawodnika. Wtedy czerwoną kartkę, w konsekwencji dwóch żółtych, zobaczył Johann Vogel. Chorwaci najlepszą okazję do objęcia prowadzenia zmarnowali jednak chwilę wcześniej. W 39. minucie Nenad Bjelica dośrodkował z rzutu wolnego z kilkunastu metrów "główkował" Josip Simunić, ale jego strzał jakimś cudem wybronił Joerg Stiel. Dobitka z dwóch metrów Ivicy Olicia trafiła w zewnętrzną część poprzeczki. Spotkanie było bardzo ostre. Sędzia Lucilio Batista z Portugalii pokazał w sumie dziewięć żółtych kartek i jedną czerwoną. Dwa "żółtka" za próbę wymuszenia karnego zobaczyli Dado Prso i Ivica Mornar. Czerwona kartka dla Vogela była konsekwencją dwóch fauli tego zawodnika. Po meczu powiedzieli: Jakob Kuhn (Szwajcaria): "Jestem bardzo dumny z moich piłkarzy. To było dobre 90 minut w ich wykonaniu. W drugiej połowie spisywali się bardzo dobrze, mimo że graliśmy w dziesiątkę. Na razie jest zbyt wcześnie, żeby mówić cokolwiek o tym wyniku. Musimy poczekać, jak rozwinie się sytuacja po kolejnych spotkaniach". Otto Barić (Chorwacja): "Dzisiaj było bardzo gorąco; na boisku było 38, może nawet 40 stopni Celsjusza. To trudne warunki do gry. Moi podopieczni starali się ze wszystkich sił, ale nie udało im się zdobyć nawet jednej bramki. Nie udało nam się więc wygrać i oczywiście nie mogę być tego zadowolony". Dado Prso (Chorwacja): "Jestem bardzo rozczarowany. Bardzo chciałem zwycięstwa naszej drużyny. Paradoksalnie gra w jedenastu przeciwko jedenastu byłaby dla nas korzystniejsza, gdyż nie musielibyśmy grać z tak defensywnie grającym przeciwnikiem. Sprawa się skomplikowała; teraz czeka nas trudna przeprawa z Francją i Anglią". Zobacz opis i statystykę meczu oraz galerię zdjęć z Euro 2004