"Ten turniej jest dla nas fantastyczny. Zrobiliśmy już tak dużo, że nie mamy nic do stracenia. Portugalia jest faworytem i na dodatek będziemy musieli się zmierzyć z 50 tysiącami kibiców na stadionie. Jesteśmy przygotowani na wszystko" - stwierdził niemiecki szkoleniowiec. "Gospodarze turnieju mają świetny zespół. Może nie docenili nas w meczu otwarcia Euro 2004 i dlatego przegrali. W niedzielnym finale na pewno będą dużo ostrożniejsi" - dodał Rehhagel.