Jubileuszowa 75. edycja zgodnie z tradycją rozpoczęła się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, a uczestników przywitała słoneczna pogoda. Na starcie pojawiła się rekordowa liczba 157 jachtów. Po ośmiu godzinach dwa z nich zakończyły już udział w rywalizacji. Na początku na pierwsze miejsce wysunął się australijski "InfoTrack", ale dość szybko nastąpiły przetasowania. Jeszcze w okolicach przedmieści Sydney liderem została załoga "Comanche", która zaraz po starcie była piąta. To ten jacht w 2017 roku ustanowił rekord trasy, co zajęło mu 1 dobę, 9 godzin, 15 minut i 24 sekundy. Drugi jak na razie jest dziewięciokrotny zwycięzca tych regat australijski "Wild Oats XI", który triumfował m.in. w ubiegłym roku. Na 151. miejscu plasuje się australijski "Rogue Wave", na którym płynie Joanna Pajkowska. Połowę 16-osobowej załogi "Maserati" stanowią Polacy, ale najbardziej doświadczeni są Australijczyk David Blanchfield, który ma na koncie aż 29 startów w Sydney-Hobart oraz holenderski nawigator Onno Schenk (10 startów). Rolex Sydney Hobart Yacht Race należy do elity pięciu najsłynniejszych profesjonalnych imprez tego typu na świecie, obok America's Cup, Volvo Ocean Race, Louis Vuitton Cup i Vendee Globe. To także jedyne regaty na tym szczeblu w formule PRO/AM (profesjonaliści/amatorzy). Po raz pierwszy wyścig odbył się w 1945 roku. Trasa długości 628 mil morskich (ok. 1163 km) w linii prostej składa się z sześciu różnych odcinków: startu w ciasnym Sydney Harbour, żeglugi wzdłuż wybrzeża Australii, przejścia złowieszczej Cieśniny Bassa, następnie wzdłuż Tasmanii, nieobliczalnej Storm Bay i mety w Hobart. an/ co/