Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division Madrycki zespół nie miał większych problemów z zainkasowaniem kolejnego kompletu punktów. "Królewscy" od początku spotkania rzucili się do ataków i to przyniosło efekty. Już w 5. minucie bliski zdobycia bramki, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, był Cristiano Ronaldo, ale wówczas piłka trafiła w słupek. Portugalski wirtuoz do siatki trafił jednak kilkadziesiąt sekund później. Duża w tym zasługa Kaki, który przy dobitce własnego strzału odegrał futbolówkę do Ronaldo. Ten tylko dopełnił formalności strzałem głową. Dla Portugalczyka był to 28. gol w tym sezonie. Od 39. minuty Racing Santander grał w osłabieniu. Za zagranie piłki ręką czerwoną kartką ukarany został Domingo Cisma. To tylko ułatwiło zadanie piłkarzom z Santiago Bernabeu, którzy przed własną publicznością chcieli zachować czyste konto. Jeszcze przed przerwą liderzy ligi hiszpańskiej podwyższyli prowadzenie. Bramkę do szatni zdobył Karim Benzema, który wykorzystał sprytne podanie Xabiego Alonso. Po przerwie Real kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń. W 74. minucie na listę strzelców wpisał się Angel Di Maria, który przepięknym strzałem z dystansu kompletnie zaskoczył bramkarza gości. Dla Argentyńczyka był to pierwszy występ po długiej absencji. Tuż przed końcowym gwizdkiem kropkę nad "i" postawił Benzema, dla którego był to trzynasty gol w rozgrywkach Primera Division. - To był nasz świetny mecz. Teraz spróbujemy powtórzyć taki występ we wtorek w Moskwie - powiedział Benzema, mając na myśli pierwsze spotkanie Realu w 1/8 finału Ligi Mistrzów z CSKA. Po tym zwycięstwie przewaga "Królewskich" nad Barceloną wynosi aż trzynaście punktów. Real od rana do nocy! Bądź na bieżąco i zaprenumeruj wszystkie informacje na jego temat!