- Z Macedonią zagraliśmy bez kontuzjowanych zawodników. Zagrali ci, którzy do tej pory mało występowali: Nenadić, Rnić, bramkarz Marjanac. My mamy swój cel na mistrzostwach, dlatego oszczędzaliśmy siły na najważniejszy mecz w życiu - mówi serbski kołowy wicemistrzów Polski. Mieliście cel, żeby przegrać z Macedonią? - Nie, nie. Nie chcieliśmy przegrać. Ale musieliśmy trzymać siły na piątek. Ty też oszczędzałeś się na piątek? - (śmiech) Nie, ja nie. Wiem, że was boli że przegraliśmy i Polska nie jest wyżej w turnieju. Ja też tego żałuję. Mówiłem to przed pierwszym spotkaniem na Euro: chciałbym, żeby mecz Polska - Serbia otwierał turniej i go kończył. Zdajesz sobie sprawę, jak wygląda wasza porażka z Macedonią? - Wiem. Źle wygląda. Ale spójrzcie, jak to wygląda z naszej strony. Dla nas piątkowy półfinał z Chorwacją to najważniejszy mecz w karierze. Czekasz na to całe życie. Pierwszy raz grasz w półfinale mistrzostw Europy i myślisz tylko o tym. Będzie pełna hala, doping, bałkańskie derby z Chorwacją. Z Macedonią też mieliście bałkańskie derby... - Ale nie w półfinale mistrzostw Europy. To będą inne derby. Serbowie i Chorwaci raczej za sobą nie przepadają... - Słyszałem o tym, co się stało w Nowym Sadzie (Serbscy chuligani zaatakowali Chorwatów, zniszczono kilkanaście samochodów, zatrzymano kilkanaście osób - red.). Ja tego nie rozumiem. Mam nadzieję, że w piątek będzie tylko sport, doping i normalna atmosfera. Oglądałeś mecze Polaków na turnieju? - Graliśmy z wami na początku. Potem widziałem mecz z Danią. Bardzo dobry mecz. Polska przegrywała 3-4 bramkami, ale walczyła do końca i wygrała. Ten mecz, to był wasz ogromny plus. Bardzo dobrze zagraliście z Niemcami. Ten jeden mecz ze Szwecją kosztował was wszystko. Albo porażka z Macedonią. - Moim zdaniem, gdybyście wygrali ze Szwecją, bylibyście w półfinale. Każdy zespół ma słabszy dzień na turnieju. Ale ten mecz i ten dzień nie był dla Polaków słaby. Traciliście 11 bramek i odrobiliście to. Gdyby było 3-4 gole straty, bylibyście w półfinale. Może zadecydowała słabsza rozgrzewka, może coś innego. Wygralibyście ten mecz i ile punktów byście mieli? Sześć. I jesteście w półfinale. Jedna połowa zadecydowała. Wiesz jaki jest najgorszy scenariusz dla Polski na półfinały i finały? - Wiem. Jak my zdobędziemy mistrzostwo (śmiech), to nie dostaniecie się do turnieju kwalifikacyjnego na igrzyska olimpijskie. I będę robił wszystko by tak się stało (śmiech). Przepraszam, ale zrobię wszystko, żebyśmy mieli złoto. Rozmawiał w Belgradzie Leszek Salva Jeśli chcesz wszystko wiedzieć o Orłach Wenty, zapisz się do kategorii ME w Serbii na Dingu! Kliknij!