W drugi dzień świąt Watford Rasiaka podejmował na Vicarage Road ekipę Bristol City. Spotkanie zaczęło się fatalnie dla gospodarzy. Już w pierwszej minucie celnym strzałem popisał się Nick Maynard. Rasiak mógł wyrównać już w 19. minucie, ale jego strzał z kilku metrów minął bramkę Bristol. Nie pomylił się za to Maynard, który w 29. minucie podwyższył na 2:0. Tuż przed przerwą Rasiak próbował zaskoczyć Adriano Bassę strzałem z 16. metrów, ale golkiper rywali zachował czujność. Aktywny Rasiak "ukłuł" tuż po przerwie. Strzałem z prawej nogi z kilku metrów zdobył bramkę kontaktową. Nie poderwało to jego kolegów z zespołu. Chwilę po bramce Rasiaka na 3:1 podwyższył Marvin Elliott. Ten sam zawodnik w 65. minucie trafił do własnej siatki i Watford znów był o krok od remisu. Nadzieje gospodarzy rozwiał w Dele Adebola, który w doliczonym czasie gry ustalił wynik meczu na 4:2 dla Bristol. Dla Rasiaka był to pierwszy mecz od 15 listopada. Polak jednocześnie zdobył swoją pierwszą bramkę od 1 listopada. Watford - Bristol City 2:4 (0:2) 0:1 Nick Maynard 1 0:2 Nick Maynard 29 1:2 Grzegorz Rasiak 49 1:3 Marvin Elliott 52 2:3 Marvin Elliott (samobój) 65 2:4 Dele Adebola 90