Na drugiej pozycji plasuje się Hiszpan Dani Sordo (Hyundai I20 WRC) ze stratą 6,4 s, a trzeci jest Fin Teemu Suninen (Ford Fiesta WRC) tracący do lidera 27,1 s. "Zgasł mi silnik, trochę straciliśmy, ale na szczęście dobrze dobrałem opony. Jest OK" - przyznał Tanak. Do rywalizacji wrócił obrońca tytułu Sebastien Ogier (Citroen C3 WRC), który w piątek na pierwszym etapie wypadł z drogi, uszkodził przednie zawieszenie i nie dotarł do mety. "Nie mam już żadnych szans na walkę o czołowe lokaty, straty jakie poniosłem w piątek nie są do odrobienia. Jadę treningowo, testuję samochód" - powiedział Ogier, który specjalnie spóźnił się na start pierwszego sobotniego odcinka specjalnego, aby nie jechać jako pierwszy i nie czyścić rywalom nawierzchni. Jedyna polska załoga Kajetan Kajetanowicz z pilotem Maciejem Szczepaniakiem (Skoda Fabia R5) rywalizuje w kategorii WRC2. Polacy awansowali na trzecie miejsce w swojej kategorii, prowadzi Francuz Pierre-Louis Loubet (Skoda Fabia R5). Kajetanowicz, który do lidera WRC2 traci 1.37,6, w klasyfikacji generalnej jest 14. W sobotę kierowcy w sesji popołudniowej ponownie przejadą trzy poranne odcinki specjalne. Trasa na Sardynii ma 19 szutrowych odcinków specjalnych o długości 313,4 km. W sumie wraz z dojazdami ma ponad 1300 km. Rajd Sardynii rozgrywany jest od 1973 roku, ale dopiero w 2004 stał się rundą mistrzostw świata WRC. Wcześniej taki status miał we Włoszech Rajd San Remo, rozgrywany w całości na asfalcie. Włoska runda mistrzostw świata zapisała się w historii jako jedyna, którą wygrała kobieta. Udało się to w 1981 roku Francuzce Michele Mouton, jadącej Audi Quattro. wha/ co/