Wypadek wydarzył się pod koniec przejazdu. Jadący Skodą Habaj i pilot Daniel Dymurski nie zmieścili się w zakręcie, wypadli z drogi i uderzyli w stromy brzeg pobliskiego potoku. Przód auta został poważnie uszkodzony. - Jeszcze nie wiem, co się dokładnie wydarzyło. Na hamowaniu straciliśmy kontrolę nad samochodem - powiedział Habaj. Kierowca dodał, że nie potrafi określić, jak poważne są uszkodzenia, będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy rajdówka znajdzie się w serwisie. - Mamy części zamienne. Jeżeli nadwozie i klatka bezpieczeństwa nie są uszkodzone, to wierzę, że auto uda się odbudować - dodał kierowca. Przed Rajdem Węgier szansę na zdobycie tytułu ma jeszcze trzech kierowców Brytyjczyk Chris Ingram, Habaj i Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk. Liderem ME po siedmiu rundach jest Ingram (Skoda Fabia R5), który zgromadził 135 pkt. Na drugiej pozycji plasuje się Habaj - 116, a trzeci jest Łukjaniuk (Citroen C3 R5) - 107, który broni tytułu wywalczonego w poprzednim sezonie. Rajd Węgier wrócił do kalendarza mistrzostw Europy po długiej przerwie, poprzednio rundą ME był w 2003 roku. Bazą imprezy jest Nyiregyhaza, miasto w północno-wschodniej części Węgier, stolica komitetu Szabolcs-Szatmar-Bereg. Trasa rundy ME ma w sumie 1001 km, w tym 211 km podzielonych na 14 odcinków specjalnych. Na trasie panują trudne warunki, jest mokro, mglisto, nawierzchnia odcinków specjalnych jest bardzo śliska.