Tuż przed rozpoczęciem rajdu, siedząc na motorach marki Honda, bracia udzielili reporterom wywiadu, w którym nazwali wyścig po niebezpiecznych terenach Afryki "testem na wytrzymałość". "To z pewnością nie będzie tylko przejażdżka po okolicach" - powiedział 24-letni Harry. "To dla nas ogromne wyzwanie i jesteśmy przygotowani na to, że zaliczymy wiele upadków" - dodał. Jak podał portal People.com, podczas rajdu książęta przekroczą ponad 70 rzek, a jak powiedział 26-letni William trasa będzie "kamienista i pagórkowata". W rajdzie ma wziąć udział ponad 80 osób. Książę Harry dodał ze śmiechem, że wreszcie będzie miał okazję spędzić trochę czasu z bratem: "Zwykle nie spędzamy razem czasu. Pewnie będziemy się dobrze bawić. Zobaczymy jak będzie, ale już się nie mogę doczekać". Pieniądze zebrane podczas rajdu zostaną przekazane na cele charytatywne, w tym założonej przez Harry'ego fundacji Sentebale, pomagającej ubogiej młodzieży w afrykańskim państwie Lesotho.