"Niestety, nasz zawodnik Adam Tomiczek miał wczoraj groźny upadek i mocno się pobijał. Adam nie może kontynuować jazdy i dziś podjął decyzję o wycofaniu się z dalszej rywalizacji w Rajdzie Dakar 2020. Dziękujemy za walkę w tegorocznej edycji. Jeszcze niejeden Dakar przed Tobą!" - napisał w mediach społecznościowych oficjalny profil zespołu. W środę media informowały o groźnym wypadku Tomiczka na odcinku z metą w Al-Ula. W depeszy wysłannika PAP-u można było przeczytać, że na 350. kilometrze uderzył w kamień i upadł na plecy. Po chwili się pozbierał, ale był bardzo poobijany i już wolno dojechał do mety."Na szczęście nie ma złamań, ale mam bardzo duży krwiak na plecach. Nie wiem, czy jutro będę w stanie się ruszać. Nie wiem też, czy lekarz mi pozwoli na start. Zobaczymy rano" - mówił cierpiący Tomiczek, będąc świadomym, że rajd mógł się dla niego zakończyć. Został sklasyfikowany na 37. miejscu. Art