Ekipa z Kalifornii nie była w stanie przeciwstawić się niesamowicie silnej ofensywie gospodarzy (bilans 4-1) i przegrała po raz trzeci w tym sezonie (2-3) i dwunasty z rzędu w pojedynkach wyjazdowych. Znów dobre spotkanie rozegrał quarterback miejscowych Peyton Manning, podając na 198 jardów i trzy przyłożenia (wszystkie w I połowie). W grze biegowej poziom trzymał Edgerrin James, który uzyskał 136 jardów i "touchdown". Do czwartej kolejnej wygranej zespołu z Indy przyczyniły się także trzy podania Kerry Collinsa (245 jardów i 1 TD) przechwycone przez graczy Colts. Quarterback Raiders, który zastępuje kontuzjowanego Richa Gannona, miał więc już drugi z rzędu niezbyt udany występ. Zbyt wiele pracy w RCA Dome nie miał Sebastian Janikowski. Polak dwukrotnie zdobywał po dodatkowym punkcie po przyłożeniach Justina Fargasa i Courtneya Andersona. Nasz jedynak w NFL miał także na koncie jeden "touchback". Zgodnie z planem absolutny rekord NFL w ilości wygranych meczów z rzędu padł łupem New England Patriots (4-0), którzy pokonali na własnym stadionie pozostających w tym sezonie bez wygranej Miami Dolphins 24-10. To było 19. kolejne zwycięstwo obrońców tytułu! Do niedzieli magiczna liczba wynosiła właśnie 18 - tyle sukcesów z rzędu odniosły w historii NFL następujące drużyny: Bears (dwukrotnie), Dolphins, 49ers oraz Broncos. Drużyna z Foxboro znów mogła liczyć na zbilansowaną grę ataku (dwa przyłożenia po podaniach Toma Brady'ego i jedno "biegowe" Rabiha Abdullaha) oraz na solidną defensywę, która przechwyciła dwie piłki. W niedzielę miano niepokonanych i to na własnych obiektach stracili Falcons i Seahawks. Zespół z Atlanty przegrał w Georgia Dome z Lions 10-17. Mecz "wygrała" obrona ekipy z Detroit, która wymusiła na quarterbacku Falcons Michaelu Vicku aż trzy straty, w tym decydującą na 51 sekund przed końcem. Przyłożenia dla "Lwów" (3-1), którzy wygrali po raz drugi z rzędu na wyjeździe, zdobyli Az-Zahir Hakim (39-jardowe podanie Joeya Harringtona w czwartej próbie) oraz debiutujący w podstawowym składzie running back Artose Pinner (pierwsze "biegowe" przyłożenie ekipy z Motown w sezonie). Gospodarze, mający w swoich szeregach Warricka Dunna, "wybiegali" mniej jardów (101-94) co także przyczyniło się do tego, iż Falcons nie osiągnęli bilansu 5-0 po raz pierwszy w historii. W Seattle na przeszkodzie do czwartego zwycięstwa z rzędu Seahawks (3-1) stanął Marc Bulger, popisując się 52-jardowym podaniem na przyłożenie do Shauna McDonalda w dogrywce. To zagranie dało St. Louis Rams (3-2) cenny wyjazdowy sukces i przerwało serię 10 "domowych" zwycięstw z rzędu ekipy z Seattle. Miano niepokonanych zachowali natomiast New York Jets (4-0), pokonując u siebie będących wciąż bez wygranej Buffalo Bills (0-4). O sukcesie podopiecznych Hermanna Edwardsa zdecydował 38-jardowy strzał Douga Briena na 598 sekund przed końcem. Pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie odnieśli natomiast Tampa Bay Buccaneers. Mistrzowie sprzed dwóch lat wygrali w Nowym Orelanie z Saints 20-17. Zobacz wyniki niedzielnych spotkań 5. serii NFL